Co może zająć Komornik?

Egzekucja komornicza jest, przez wielu traktowania jako, ostateczna możliwość na odzyskanie pieniędzy od dłużnika. Pewnie wiele osób myśli, że oddanie tytułu wykonawczego do egzekucji nie jest trudną sprawą, więc po co korzystać z pomocy doświadczonych Kancelarii?

 

Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta, otóż Komornik sam nic nie zrobi, a majątek do zajęcia trzeba wskazać. Pomoc doświadczonej firmy windykacyjnej może być więc nieoceniona jeśli chodzi o ustalenie majątku dłużnika, z którego Komornik będzie prowadził egzekucję.

 

Ostatnio do naszej Kancelarii zadzwoniła osoba, która chciała ściągnąć dług od dłużniczki, twierdząc, że ma ona pieniądze, ponieważ ma czwórkę dzieci i pobiera świadczenie 500+. 

 

Przyjrzyjmy się więc bliżej temu co Komornik może zająć dłużnikowi a czego nie. Czym jest kwota wolna od zajęcia komorniczego? 

 

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że z tytułu egzekucji zarówno dłużnik jak i rodzina na jego utrzymaniu nie mogą zostać bez środków do życia. Nie podlegają więc egzekucji:

  • niezbędne dla dłużnika przedmioty, np. pościel, dokumenty osobiste, ubrania niezbędne do wykonywania zawodu, bielizna ale również niezbędne przedmioty do pracy zarobkowej, wykorzystywane w celu nauki czy chociażby lekarstwa
  • zapasy żywności czy zapasy potrzebne do przetrwania (np. drewno na opał)
  • środki uzyskane w ramach świadczenia wychowawczego, do których zaliczamy 500+, ale również: zasiłki: macierzyńskie czy ojcowskie, pielęgnacyjne, socjalne z MOPS, na rzecz rodzin ubogich oraz renty rodzinne dla sierot czy alimenty.
  • również kwota wynagrodzenia (jeśli nie jest minimalną stawką), która może zostać zajęta przez Komornika jest różna, gdy dotyczy zaległości alimentacyjnych Komornik może zająć  ⅗ wynagrodzenia, natomiast w innych przypadkach maksymalnie połowę.

 

Komornik natomiast może zająć całą resztę: sprzęt RTV, biżuterię, dzieła sztuki, samochód, obligacje konto bankowe czy oszczędnościowe. Oczywiście na rachunku zawsze musi zostać kwota wynosząca równowartość minimalnego wynagrodzenia, która aktualnie wynosi: 2 061,67 zł (2 800,00 zł brutto).

 

Ostatnimi czasy coraz głośniej robi się w temacie tego, czy komornik może zająć Bitcoiny? Pomimo tego, że kryptowaluty zapewniają sporą anonimowość użytkowników, ich znalezienie jest trudne, ale nie niemożliwe. W Polsce dokonano już takiego zajęcia. 

 

Podsumowując im więcej wiemy o dłużniku, im więcej mamy informacji o ewentualnych zajęciach dla Komornika, tym lepiej. Pamiętajmy, że Komornikowi musimy we wniosku dokładnie wskazać z czego ma prowadzić egzekucję, dodatkowo wniosek taki musimy opłacić. Nasza Kancelaria w większości przypadków finansuje koszty postępowania egzekucyjnego oraz przeprowadza weryfikację dłużnika, która pozwala na ustalenie jego majątku.  

 

Egzekucja komornicza w czasie epidemii.

Sytuacja spowodowana epidemią, doprowadziła do spowolnienia naszego życia, we wszystkich aspektach. Również w działalności sądów i komorników sądowych możemy zaobserwować znaczące zmiany. W przypadku sądów wiele rozpraw zostało przeniesionych, dłużej trwa również proces wydawania i uprawomocnień orzeczeń. Natomiast duży wpływ epidemia ma na prowadzenie egzekucji komorniczej, tarcza antykryzysowa wprowadziła również zmiany w działalności komorników, a co za tym idzie również przyniosła zmiany dla wierzycieli. 

 

Jak wygląda egzekucja w dobie pandemii, co się zmieniło?

 

Tarcza antykryzysowa 3.0 wprowadziła ochronę dłużników, chodzi o licytację z nieruchomości przeznaczonych na cele mieszkaniowe, które zgodnie z nowymi przepisami mogą być poddane licytacji jedynie gdy wysokość egzekwowanej należności głównej będzie stanowić co najmniej jedną dwudziestą wartości oszacowania, ustaloną przez biegłego w operacie szacunkowym. Warto zaznaczyć, że chodzi tutaj o wartość należności głównej, więc przyznane odsetki oraz koszty nie są zaliczane do jej wartości. (Wyjątek stanowią kwoty egzekwowane przez skarb państwa- czyli wierzyciela uprzywilejowanego, gdy dłużnik lub sąd zgodzą się na sprzedaż oraz nie dotyczy to spraw karnych). Pocieszający może być fakt, że dotyczy to jedynie nieruchomości przeznaczonej na cele mieszkaniowe, więc jeśli dłużnik posiada więcej niż jedną taką nieruchomość, zasady te dotyczą tylko jednej z nich- faktycznie zamieszkiwanej przez dłużnika. 

 

Na uwagę zasługują również przepisy dotyczące uzależnienia wyznaczenia terminu licytacji od wniosku wierzyciela, który musi to zrobić w terminie 6 miesięcy, by nie doszło do umorzenia postępowania. Umorzenie takie powoduje uchylenie dokonanych czynności komorniczych, dłużnik może więc z powrotem odzyskać pełną władzę nad nieruchomością i  na przykład obciążyć ją hipoteką. Zwrócić należy uwagę, że umorzenie komornicze z uwagi na bezczynność wierzyciela nie powoduje przerwania biegu przedawnienia roszczenia. 

 

Zmieniona również została kwota wolna od obciążeń, dla osób, którym obniżono wynagrodzenie, lub których członek rodziny stracił pracę. Kwota ta oczywiście uległa zwiększeniu o 25% w przypadku każdego nie osiągającego dochodu członka rodziny, którego pracownik ma na utrzymaniu (dzieci do 25 lat). 

 

Wszystkie zmiany, spowodowane pandemią i wprowadzeniem tarczy antykryzysowej uderzają w wierzyciela i komornika. Znacznie spadła skuteczność egzekucji, zwłaszcza tej prowadzonej z wynagrodzenia czy nieruchomości. Jak wiadomo egzekucja komornicza to ostateczna możliwość wyegzekwowania wierzytelności od dłużnika, ważne jest więc, żeby na każdym etapie egzekucji zrobić wszystko, żeby skutecznie odzyskać pieniądze. Warto w takim przypadku powierzyć sprawę doświadczonej kancelarii, która użyje wszelkich dostępnych środków by odzyskać wierzytelność już na etapie polubownym. 

 

Obawa przed bankructwem

Niepokój i obawy co przyniesie nowy, 2021 rok, pojawiły się wśród mikro i małych firm. Najbardziej o powrót do dawnej kondycji finansowej martwią się reprezentanci branż usługowej i produkcyjnej. Jak pokazują wyniki badań przeprowadzone przez Keralla Research* prawie 11% firm w 2020 roku obawiało się ryzyka zlikwidowania biznesu. Przede wszystkim dotyczyło to mikrofirm zatrudniających do 9 osób. Jako ryzyko likwidacji najczęściej wymieniany był: spadek płynności finansowej, gwałtowny spadek zamówień oraz wzrost kosztów prowadzenia działalności. 

 Jak obawy firm przełożyły się na wzrost liczby zawieszonych działalności?

 Jak podaje Główny Urząd Statystyczny w listopadzie odnotowany został wzrost, o 3,1%, zawieszonych działalności. Największy wzrost (porównywalnie z wcześniejszym miesiącem) dotyczył sekcji kultura, rozrywka i rekreacja, turystyka, organizacja imprez oraz transport. Z miesiąca na miesiąc, nie tylko mamy do czynienia ze wzrostem zawieszonych działalności, maleje również liczba rejestracji nowych firm. 

 Wzrost o jedną czwartą w porównaniu do wcześniejszego roku wyniosła liczba upadłości (544) oraz restrukturyzacji (656). Warto zaznaczyć, że m.in za sprawą uproszczonego postępowania o zawarcie układu- liczba restrukturyzacji była po raz pierwszy wyższa. 

 Niestety kolejne lockodowny nie wróżą dobrze poprawie kondycji firm. Obawy przed upadłością dotyczą przede wszystkim firm z krótszym stażem działalności. Przed rozpoczęciem kolejnych lockdownów, w listopadzie, aż 43% przedsiębiorstwom nie udało się przywrócić obrotów sprzed pandemii. Głównymi skutkami pandemii wymienionymi przez przedsiębiorców jest: spadek sprzedaży, zahamowanie rozwoju, dezorganizacja pracy, wzrost kosztów prowadzenia biznesu, zwolnienia pracowników oraz gorsze relacje z kontrahentami, przede wszystkim chodzi tutaj o zaleganie- problem z terminami. 

 Warto pamiętać, że rosnąca liczba niewypłacalnych firm to wyższe ryzyko działania ich dostawców. Oczywiście jest to proces, który trwa, ale warto sprawdzić kondycję swojego kontrahenta pod kątem zaległości. Nasza firma weryfikację dłużnika przeprowadza bezpłatnie. Zapraszamy do kontaktu z naszymi pracownikami od poniedziałku do piątku, w godzinach 8.00 - 16.00 lub zgłaszania swoich wierzytelności przez wygodny formularz na stronie internetowej, przez całą dobę.

 *badania przeprowadzone przez Keralla Research na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor w IV kw. 2020 r.

Długi osób prywatnych

Często pytają Państwo czy zajmujemy się również długami od osób prywatnych? Takie zadłużenia wynikają np. z umów pożyczek, czy zaległości z czynszem za wynajem mieszkania. Oczywiście zajmujemy się takimi sprawami, a weryfikację dłużnika i wycenę przygotowujemy bezpłatnie.

Przez ostatnie miesiące przyglądaliśmy się sytuacji przedsiębiorców i tym jak radzą sobie w pandemii, a jak z COVID-19 radzą sobie Polacy?

 

Niepokojący może być fakt, że zaległości Polaków wzrosły i to aż o 3,5 mld zł.* Chodzi tu o niepłacenie rachunków, alimentów, czy rat kredytu. Co ciekawe sama liczba dłużników spadła, natomiast nadal liczba ta wynosi 2 mln 822 tys. Skąd jednak spadek o 12 tys. osób w dobie kryzysu? 

Przyczyną, podobnie jak przy tarczy antykryzysowej u przedsiębiorców, mogą być wakacje kredytowe, przełożenie spłaty oznacza odłożenie środków na bieżące opłaty. 

Jak pokazują dane problemy z terminowymi płatnościami dotyczą przede wszystkim mężczyzn i osób pomiędzy 45-54 rokiem życia, natomiast największy wzrost zaobserwowano wśród osób po 64 roku życia, bo aż o 7,7 proc. Grupa wiekowa, która najlepiej sobie radzi, bo jej zaległości zmniejszyły się, to osoby w wieku 18-24 lata. 

 

Średnia wartość zaległego zobowiązania przypadająca na osobę najbardziej podwyższyła się w województwie lubelskim (o 5,7 proc.), kujawsko- pomorskim (o 5,5 proc.) oraz mazowieckim i wielkopolskim (po 5 proc.) Natomiast nadal jest ona najwyższa na Mazowszu. 

 

Jeśli zastanawiacie się Państwo jakiej wielkości zadłużenie może przypadać na jednego człowieka, w Polsce niechlubny rekord należy do mieszkańca Lubelszczyzny, 63-latek ma już ponad 73,7 mln zł zaległości a odsetki ciągle rosną. 

 

Jeśli posiadają Państwo dłużnika, który jest osobą prywatną, to tak samo jak przy przedsiębiorcach liczy się czas. Nie należy zwlekać z próbą odzyskania długu, kiedy pierwsze raty z umowy nie są płacone. Najlepiej odzyskać swoje pieniądze gdy dłużnik zaczyna mieć problemy finansowe, a nie czekać aż jego dług urośnie i szansę na jego odzyskanie będą maleć.

Przypominamy, że weryfikacja dłużnika i przygotowanie dla Państwa oferty jest bezpłatne. Po otrzymaniu przygotowanej przez nas wyceny decydujecie Państwo w dogodnym dla siebie czasie czy i w jakiej formie nawiązać współpracę z nami. 

 

* do artykułu wykorzystano dane BigInfoMonitor (raport listopad 2020)

Windykacja. Dlaczego warto?

Katastrofalną sytuację polskich przedsiębiorców po zamrożeniu gospodarki doskonale przedstawiają dane BIG InfoMonitor. Według nich kłopoty z odzyskiwaniem należności od kontrahentów (przekraczających 60 dni) dotyczą 52% przedsiębiorców. 

Źródło: Badanie Keralla Research dla BIG InfoMonitor

Źródło: Badanie Keralla Research dla BIG InfoMonitor

Niestety sytuacja może pogorszyć się jeszcze bardziej. Przedsiębiorcy, którzy dostrzegają problem płynności finansowej kontrahentów coraz częściej decydują się na skorzystanie z usług profesjonalnych firm windykacyjnych. Jeśli jako przedsiębiorca wahasz się czy z takiej pomocy skorzystać, przygotowaliśmy zestawienie- dlaczego warto.

Przede wszystkim masz prawo odzyskać swoje pieniądze. Każda nieopłacona faktura, jeśli nawet nie ma znaczenia dla płynności finansowej Twojej firmy, to brak dodatkowych środków np. na jej rozwój. Zaniechując czynności odzyskania płatności, dajemy klientom przyzwolenie na niepłacenie faktur, problem ten może się powtarzać i narastać. 

 

Dlaczego zatem warto skorzystać z profesjonalnej firmy, a nie działać na własną rękę?

Przede wszystkim przedsiębiorca powinien skupić się na działalności własnej firmy i rozwoju. Często próba odzyskania długu samemu wiąże się z działaniami chaotycznymi, na co duży wpływ ma brak wiedzy i doświadczenia. O ile napisanie pozwu i jego złożenie wielu uznaje za prostą czynność, w razie wniesienia sprzeciwu przytoczenie merytorycznych argumentów stanowi wyzwanie. 

Dodatkowo często zgłaszają się do nas firmy, które chcą oddać do windykacji dług, który jest już przedawniony. Dzieje się tak ponieważ dłużnik zwodzi, obiecuje zapłatę, często nie jest to jego pierwsza zaległość i dobrze wie co robi i jak oszukać. 

Nieopłacone faktury powodują również konflikty, wiele naszych klientów zlecając nam sprawę, mówi, że nie chce mieć do czynienia z dłużnikiem. 

Zaskakujący może być fakt, że dłużnicy chętniej rozmawiają z windykatorem, traktując to jako ostateczną możliwość polubownego zakończenia sprawy.

 

Czy windykacja jest droga? 

Jako firma zazwyczaj nie pobieramy opłat wstępnych, a z klientem rozliczamy się z odzyskanych kwot od dłużnika. Prowizja pobierana przez naszą firmę kształtuje się na poziomie 10-20% Dodatkowym atutem może być opcja windykacji na koszt dłużnika, gdzie prowizja za nasze czynności windykacyjne jest pobierana od dłużnika. Istnieje więc szansa na odzyskanie 100% wierzytelności. 

 

Pamiętajmy, że “świeży” dług można o wiele skuteczniej odzyskać. Najlepiej problemy finansowe kontrahenta rozpoznać o wiele wcześniej. Nasza firma, bezpłatnie i niezobowiązująco przeprowadza weryfikację dłużnika, monitoruje płatności, pilnuje terminu przedawnienia, można ująć naszą pracę jako odciążenie Przedsiębiorcy i pozbawienie go stresu związanego z odzyskaniem długu.

Dodatkowym atutem zlecenia sprawy naszej firmie jest fakt, że przedsiębiorca nie musi użerać się z dłużnikiem a skupić na działalności swojej firmy.

Pod koniec roku przedsiębiorcy muszą liczyć się z kolejną fala upadłości kontrahentów. Najbardziej zagrożona branża to rolnicy, hodowcy i dostawcy żywności.

Choć koronawirus i pandemia mocno uderzyły w polską gospodarkę, nie spowodowały wzrostu liczby bankructw w pierwszym półroczu. Jak podaje Monitor Sądowy i Gospodarczy do sierpnia 2020 roku liczba niewypłacalności firm wzrosła jedynie o 10 % (znaczny wzrost odnotowano w lipcu i sierpniu). Przez połowę marca i cały kwiecień Polska mierzyła się z zamrożeniem gospodarki, zaskakujący jest więc fakt, że spadek obrotu firm, nie ma dużego odbicia w liczbie upadłości.

Jednym z powodów dlaczego tak się stało może być wprowadzenie środków wsparcia dla biznesu przez rząd- dofinansowanie z tarczy antykryzysowej, opóźnienia w działalności sądów, ale również zawieszenie obowiązku składania wniosków o ogłoszenie upadłości dla przedsiębiorców dotkniętych epidemią. Przed wprowadzeniem tarczy dłużnik miał czas 30 dni od powstania stanu niewypłacalności na zgłoszenie wniosku o upadłość, wiązało się to z zaprzestaniem prowadzenia działalności i niepłaceniem podatków. Pamiętajmy również, że jeśli dłużnik ogłosił upadłość, nie mógł skorzystać z pomocy rządowych. Tarcza 2.0, która weszła w życie 13 kwietnia 2020 roku zawiesza bieg terminu do złożenia wniosku, jeżeli podstawa ogłoszenia upadłości powstała w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub ogłoszonego stanu epidemii, a powodem niewypłacalności jest COVID-19. Domniemanie, że niewypłacalność powstała przez koronawirusa jest domniemaniem wzruszalnym i można je obalić przedstawiając przeciwne dowody- ciężar tego jest przerzucony na wierzyciela. Jeżeli wierzycielowi, w procesie, uda się wykazać, że niewypłacalność dłużnika nie powstała wskutek COVID-19 ma szansę na zaspokojenie z majątku osobistego członka zarządu niewypłacalnej spółki.  

Wszystkie te czynniki przemawiają za tym, że fala upadłości jest dopiero przed nami. Znaczny wpływ na to będzie miało wygaszanie programów rządowych, brak trwałego odbicia popytu konsumenckiego oraz wzrastająca liczba zachorowań w Polsce. Branże, które do tej pory najbardziej ucierpiały na zamrożeniu gospodarki to produkcja przemysłowa: produkcja artykułów spożywczych i napojów, produkcja metali i wyrobów metalowych, produkcja maszyn i urządzeń oraz rolnictwo. W Polsce są również branże, w których nie widać załamania to przede wszystkim budownictwo i transport.

Z analizy branż zagrożonych upadłością wynika, że problemy upadłości dotyczyć będą głównie producentów i dostawców żywności. Jest to też grupa firm, która jest najgorzej przygotowana do załamania płynności, a tym samym, która szczególnie powinna rozważyć działania prewencyjne i windykacyjne wobec swych kontrahentów i dłużników. Innym dostępnym rozwiązaniem jest sprzedaż wierzytelności celem polepszenia płynności i zbudowania zapasów gotówki.

Zgłoszenie wierzytelności
Zgłoszenie dłużnika
Sprawdzenie Dłużnika

Kliknij Tutaj

Masz sprawę do windykacji
Zostaw nr telefonu
Oddzwonimy

Kliknij Tutaj

Chcesz zyskać odszkodowanie
Zostaw nr telefonu
Oddzwonimy

Kliknij Tutaj

 

tel: + 48 32 787 64 40  tel:  + 48 32 388 80 10  email: biuro@dccfinanse.pl